Poniższe artykuły są częścią książki Guya Standinga The Precariat's Charter, której polskie tłumaczenie (Karta Prekariatu) autorstwa Piotra Juskowiaka, Pawła Kaczmarskiego i Macieja Szlindera ukaże się nakładem Wydawnictwa Naukowego PWN jesienią 2015 roku.
Powinniśmy uznawać i doceniać wszystkie formy pracy, nie tylko jej płatną postać. Wiele wartościowej pracy, choćby w dziedzinie opieki nad bliskimi czy wolontariatu, nie jest opłacane ani zmierzone. Podobnie rzecz ma się z wieloma spośród tych czynności, które są co prawda związane z pracą zarobkową, ale co do których oczekuje się, że ludzie będą je wykonywać w wolnym czasie. Tymczasem laburystyczna polityka celuje w maksymalizację liczby miejsc pracy – niezależnie od tego, z jak bezcelowymi, poniżającymi i wyniszczającymi środowisko aktywnościami się one wiążą.
Statystyki związane z pracą powinny zostać poddane takiej reformie, która umożliwi wzięcie pod uwagę wszystkich form pracy. Winny odzwierciedlać jej konkretne realia i według nich tak ukierunkowywać politykę, aby uwzględniała ona wartości nielaburystyczne i ekologiczne.
Należy wprowadzić zachęty sprzyjające odchodzeniu od wydłużonych i skomplikowanych procedur rekrutacyjnych, które nakładają na prekariat zbyt duże koszty – mierzone w pieniądzach, czasie i stresie. Proces aplikowania o pracę sam powinien uchodzić za pracę. Oprogramowanie służące „prześwietleniu” osoby aplikującej powinno być zgodne z kodeksami etycznymi, zwłaszcza w odniesieniu do danych osobowych i dokumentów poświadczających kompetencje.
Elastyczne formy zatrudnienia powinny zostać uregulowane, przede wszystkim przez mechanizmy wzmacniające Głos pracowników. Prekariat nie powinien odrzucać takiego zatrudnienia en bloc, ale nie może zgadzać się na utratę praw i inne konsekwencje systemu pozbawionego właściwych form ochrony socjalnej i regulacji.
Prekariat potrzebuje niezależnego Głosu, aby zyskać sprawczość, zdolność do obrony i realizacji własnych interesów – tak indywidualnie, jak i kolektywnie. Potrzeba do tego mechanizmów instytucjonalnych opartych na idei „wolności republikańskiej”, ponieważ tylko dzięki wolności stowarzyszania się możemy skutecznie rozpoznać własne interesy i bronić ich. Rolę takich stowarzyszeń mogą pełnić związki zawodowe, jednak dla większości przedstawicielek prekariatuu ważniejsze będą tu wspólnoty i stowarzyszenia zawodowe.
Należy przezwyciężyć rozpoczęty przez neoliberałów i kontynuowany przez socjaldemokratów demontaż gildii zawodowych, co stanie się możliwe dzięki odbudowie wspólnot pracowniczych. Prekariat skorzystałby w tym wypadku na reformie licencji zawodowych. Należy je ograniczać i tak osłabiać oparte na nich formy rządzenia, aby prekariat uzyskał swój Głos w ramach instytucji regulującychh praktyki pracy. Należy również aktywnie promować mechanizmy rokowań zbiorowych.
Migranci powinni mieć takie same prawa jak pozostali członkowie społeczeństwa. Musimy przestać ich demonizować. Polityka migracyjna nie powinna opierać się na uprzedzeniach klasowych. Trzeba okiełznać i penalizować reżimy eksportu siły roboczej.
Uczciwy proces to podstawowe, uznawane od tysiącleci prawo człowieka. Potrzebujemy go, aby ochronić obywateli przed arbitralną władzą państwa lub jego pełnomocników – oraz aby upewnić się, że inne prawa mogą być chronione i egzekwowane. Prawo do uczciwego procesu – zgodnie z Powszechną Deklaracją Praw Człowieka – wymaga dostępu obywateli do sądów, trybunałów i innych niezależnych instytucji, które rozwiązują spory według sprawiedliwych procedur, jak również odpowiedniego wsparcia, gdy dochodzi do pogwałcenia ich praw.
Pułapki ubóstwa i prekarności powinny zostać zniesione; jeśli to się nie uda, ludzie powinni móc dostosować do nich swoje zachowania bez ponoszenia kar bądź sankcji. Tym, którzy zostają złapani w pułapki prekarności związane z wprowadzeniem systemu pomocy społecznej, należy przyznać rekompensaty finansowe.
Rządy powinny ograniczyć testy kwalifikujące do otrzymania świadczeń do niezbędnego minimum, a przy tym poddawać ich obiektywność niezależnej ocenie – jeszcze zanim zostaną wprowadzone i użyte w celu określenia uprawnień do otrzymania świadczeń czy usług. W dłuższej perspektywie, w miarę wygaszania warunkowości, testy te należy wycofywać.
Społeczne i ekonomiczne prawa niepełnosprawnych muszą zostać umocnione. Świadczenia powinny być związane z ich potrzebami, a nie z ich zakładaną zdolnością do pracy. Instytucje popełniające błąd pierwszego rodzaju (odmawiające świadczeń tym, którym się one należą), muszą wypłacać odpowiednią rekompensatę, a nie tylko zaległe świadczenia.
System workfare – czyli przymus pracy najemnej, którą uznaje się za warunek uzyskania świadczeń – penalizuje prekariat i należy ten przymus powstrzymać. Jest niesprawiedliwy;, zwiększa nierówności; zwiększa także poczucie społecznej i ekonomicznej niepewności; kosztuje więcej publicznych środków niż pozwala ich zaoszczędzić; podważa prawo do pracy; powoduje krótko- i długotrwałą stygmatyzację; mnoży polityczne i społeczne podziały; pogarsza stan rynku pracy i ekonomiczną sytuację innych ludzi. Sprywatyzowany workfare to szkodliwy przekręt.
Chwilówki powinny zostać uregulowane tak, by stały się zjawiskiem rzadkim i marginalnym, a publiczne subwencje na edukację powinny zmniejszyć rolę i ciężar kredytów studenckich.
Każdy powinien mieć prawo do tanich – osiągalnych dla niej/niego – porad finansowych, a także realną możliwość zdobycia wiedzy na temat finansów.
Przemysł edukacyjny musi zostać uregulowany i ograniczony tak, by przywrócić publiczną kontrolę nad edukacją i praktyką nauczania. Wszystkie aspekty edukacji zostały utowarowione, na zgubę prekariatowi. Utowarowienie musi zostać odwrócone, a u podstaw systemu edukacji należy umieścić wartości oświeceniowe.
Subwencje są regresywną redystrybucją – od grup o niskim dochodzie na rzecz grup o wysokim dochodzie. Zniekształcają rynki i stanowią przyczynę nieefektywności gospodarczej. Prekariat, który czerpie z subwencji najmniejsze korzyści, powinien zorganizować kampanię na rzecz zniesienia wszystkich ich rodzajówa, włączając w to większość ulg podatkowych.
Rządy powinny zmierzać do ustanowienia dochodu podstawowego jako prawa obywatelskiego. W globalnej gospodarce rynkowej niepewność i nierówności jedynie się pogłębią, jeśli nie wprowadzimy nowych rozwiązań. Niezbędne jest gruntowne przebudowanie systemu opieki społecznej.
Trzeba zbudować nowy system dystrybucji, który gwarantowałby wszystkim członkom społeczeństwa udział w jego bogactwie finansowym, dywidendach społecznych z surowców naturalnych oraz innowacji technologicznych. Te realistyczne cele są w zasięgu narodowych funduszy kapitałowych.
Trzeba chronić i ożywić fizyczne, społeczne i informacyjne dobra wspólne. Ma to większe znaczenie dla prekariatu niż dla jakiejkolwiek innej grupy interesu.
Demokracja deliberatywna jest jedyną drogą do przezwyciężenia takich zjawisk jak utowarowienie polityki i rozrzedzenie demokracji – a także do zapewnienia aspiracjom i poczuciu niepewności prekariatu pierwszeństwa nad dążeniami utylitarystycznymi.
Należy zredukować rolę działalności charytatywnej do jej postaci szczątkowej, zapewniającej dodatkowy komfort, empatię i odnowę środowiska. Nie powinna ona zastępować polityki państwowej opartej na prawach.